Nie wiem jak u was, ale u mnie dziś jest bardzo słonecznie, wiosennie ;) Więc postanowiłam, że czas na nową serię, która będzie trwała na przełomie wiosny i lata. I będę tu wstawiała zdjęcia oraz przepisy na koktajle, które sama wykreowałam. Mam nadzieję, że się wam takie coś spodoba ;)
Składniki:
- kiwi
- banan
- maliny
- truskawki
- woda
Przygotowanie
Od razu mówię, że tu jest wystarczająco dużo cukru z owoców, takich jak banan, kiwi, czy truskawki, więc gdybym dodała tutaj cukier, słodzik, czy miód, to by już wcale nie było takie dobre. Wszystkie owoce umyć, a kiwi i banana obrać ze skóry i pokroić w mniejsze kawałki. Wszystkie owoce wystarczy teraz wrzucić do blendera i dodać do nich 1/4 zawartości wszystkich owoców znajdujących się w tym urządzeniu. Zamknąć blender i zmiksować. Gotowe!
Tak, jest czwartek a ja dopiero teraz zamieszczam moje inspiracje z tamtego tygodnia.(jeśli chodzi o jedzenie) Przepraszam, że się nie wyrobiłam. Było to po części moja wina, a po części świąt. Jednak nie można obwiniać świąt aż tak bardzo, bo wtedy spotykamy się z naszą rodziną i miło spędzamy czas i nie do końca możemy wtedy znaleźć chwilę dla siebie. Obiecuję, teraz już będzie lepiej ;)
Koktajl
W tym tygodniu było koktajlowo. To akurat jest koktajl z kiwi, banana, truskawek oraz malin.
Makaron
Makaron spaghetti w sosie własnej roboty.
Owsianka
Jaglane płatki z gruszkami i bananem oraz migdałami ;)
Święta, święta i po świętach. A co to oznacza? Czas na regenerację i detoks! A z tym idzie w parze przepis na zdrowy, zielony koktajl ;)
Przygotowanie
Na początku porządnie umyj szpinak, kiwi oraz banana. Banana i kiwi obierz oraz pokrój w mniejsze kawałki i wrzuć to ze szpinakiem do blendera i zmiksuj aż powstanie gęsta, wodna konsystencja ;)
I to wszystko! Gwarantuję Ci, że to jest pyszne! ;)
Wiem, wiem... Sknociłam sprawę z żywieniowymi inspiracjami... miały się pojawiać w poniedziałek, a jest już czwartek, Wielki Czwartek... Przepraszam... tak jakoś wyszło, postaram się to zmienić...
Krupnik
Zwykły krupnik, mamy i babcie na pewno potrafią ugotować taki krupnik ;)
Kluski Leniwe
Tu, to samo co powyżej ;)
Ciasteczka
Ciastka "Be Vita", czy jakoś tak. Są pyszne, a co najważniejsze wcale nie mają w sobie tak dużo chemii ;)
Wafle ryżowe z czekoladą
Tutaj trochę zgrzeszyłam, bo wafle+czekolada to nie jest aż tak bardzo zdrowe, jednak od czasu do czasu można takie coś przekąsić ;)
Tak, jestem mało kreatywna... Ale cóż.. mi samej się to podoba oglądać. Zawsze coś podpatruję wtedy dla siebie. A tak to wy będziecie mogli coś podpatrzeć, bo może akurat się coś spodoba ;) Tylko też czasami chciałabym dodać zdjęcia z jedzenia, czy picia które w danym miesiącu spożywałam najwięcej i mi przypasowało, choć nie zawsze będzie się to pojawiało. Bo jestem zbyt leniwa na przygotowywanie sobie zdrowych pyszności, ale kto wie...
Kategoria : Kosmetyki
Maska do włosów
Każdy pewnie słyszał o tych maskach. Jednak nie wszyscy mogą wiedzieć, że te maski do włosów bardzo je poprawiają. Mi na przykład mniej włosów wypada oraz się nie rozdwajają końcówki aż tak - a to wszystko dzięki używaniu przynajmniej dwa razu w tygodniu tej maski do włosów. Nie dość, że regeneruje nasze włosy, to ten jej zapach. Nie wiem nawet czym mogą pachnieć, bo po raz pierwszy czuję ten zapach. Ja akurat wybrałam z serii "Omega", ale wy możecie też co innego wypróbować. Tylko wypróbujcie, a później powiedzcie mi w komentarzu jak wam się sprawdziła ta maska ;)
Szampon do włosów
Szampon, jak szampon. Służy po to, aby nasze włosy wyglądały po użyciu i wysuszeniu (naturalnym) świeżo i pachniały. A ten szampon bardzo długo utrzymuje świeżość na moich włosach. Moje włosy służą do 3-4 dni. To chyba dobrze? Niektóre szampony, których używałam ledwo jeden dzień utrzymywały świeżość na włosach... Jedyne co mnie irytuje w tym kosmetyku to sztuczny zapach. Na pewno nie jest to pokrzywa...
Mleczko do demakijażu
Mleczko do demakijażu. Dla mnie dobrze czyści okolice oczu. Dalej to już bym polemizowała. Tak naprawdę to nie potrzebowałam tego mleczka do demakijażu. Przypadkowo wrzuciłam do koszyka z zakupami, a chciałam kupić sobie z "Ziaji" tonik. I zauważyłam ostatnio, że moja cera jest przesuszona, to pomyślałam sobie że czas najwyższy kupić tonik do skóry suchej? Taa... tonik a nie mleczko do demakijażu. Dopiero w domu jak się przypatrzyłam co takiego kupiłam, to się lekko zdziwiłam :D Gapa ze mnie..
Mleczko pod prysznic
O mniam! To się nazywa miłość od pierwszego wejrzenia. Kiedy tylko zauważyłam w sklepie mleczko pod prysznic o zapachu kokosa, od razu chwyciłam to i wrzuciłam do mojego zakupowego koszyka. Po jego użyciu, skóra jest taka nawilżona, pachnąca, aksamitna....
Tusz do rzęs
Bardzo dobry tusz do rzęs. Wydłuża, pogrubia oraz zagęszcza rzęsy. Dopiero pod koniec dnia mogę stwierdzić, że skleił ten tusz moje rzęsy. Ale to nie przez cały czas, prawda? Niektóre tusze sklejały moje rzęski tylko po ich pierwszym spotkaniu ze szczoteczką z tuszem. Więc nie jest jeszcze aż tak źle.
Cienie do powiek i pędzelki
I już mogę powiedzieć, że to była moja wina że cieni na moich powiekach nie było praktycznie widać. Za mało nabierałam tego cienia. Dzisiaj dopiero kiedy pomalowałam się do Kościoła, to zauważyłam że widać na moich powiekach ładne, delikatne cienie. Pędzelki wygodne, cienie cudowne. Czego chcieć więcej?
Kategoria : Książki
After 3
Trzecia część przygód rozwijającej się miłości między "niebezpiecznym" Hardinem, a miłą Tessą. Tessa po raz kolejny wybaczyła Hardinowi jego kłamstwo. ( w drugiej części Hardin się wkurzył na Tessę, że przebywa z Zedem - jego wrogiem - , że się upił w barze, a dla samej Tessy napisał esemesa, że spędzał czas z swoim ojcem. Tessa mu w to wszystko uwierzyła, jednak kiedy prowadziła samochód, Hardin przysłał kolejnego esemesa, że wkurza go Landon, że tak się guzdrze - a z Landonem Tessa niedawno się widziała - co spowodowało wypadek. Tessa już nie wytrzymała tego, jak to Hardin ją na każdym kroku ją okłamuje, więc z nim zerwała i uciekła do domu ojca Hardina.) Jednak sama nie może wziąć się w garść i powiedzieć jemu o jej wyjeździe do Seattle, który daje jej większą szansę w karierze, nie chce mu powiedzieć bo wiele razy kiedy Tessa pytała Hardina o Seattle to on nie chciał o tym słuchać. Wolał myśleć o tym, że mogliby wylecieć do jego Anglii i tam właśnie zamieszkać. W tej części Tessa poznaje swojego ojca, przygarnia go do domu, bo sądząc po jego smrodzie i ubiorze wnioskuje, że jest bezdomny. Dowiaduje się przy tym wiele o swojej przeszłości. Oraz stwierdza, że była serio głupia i naiwna, aby wierzyć wszystkim "przyjaciołom" Hardina. Musicie to po prostu przeczytać ;)
Igrzyska Śmierci część 2
"W Pierścieniu Ognia", tak się nazywa druga część kultowych igrzysk śmierci, które przeczytałam w lutym. W tej części dowiadujemy się, że wybryk Katniss i Peety nie był obojętny. Dzięki niemu zaczęły się buntować dystrykty. Zamieszki, bunty, a na czele tego wszystkiego stała Katniss. Bo to od niej się zaczęło. Więc Prezydent Snow stwierdził, ze najlepiej by było ją wyeliminować. Stworzył igrzyska trzeciego ćwierćwiecza, na których miały występować wszyscy dotychczasowi żyjący zwycięzcy. ( jeden mężczyzna, jedna kobieta) Jednak Prezydent Snow nie wiedział, że wszystkie dystrykty są przeciwko niemu i już od samego początku igrzysk było wiadomo w dystryktach, że nikt nie ma się o co martwić, bo i tak wszyscy (no może prawie wszyscy) wrócą w jak najszybszym tempie na Ziemię. Czyli trzynasty dystrykt. Katniss i Peeta nie byli o tym powiadomieni, tak było najlepiej. Jednak nie do końca to był dobry pomysł z tą wiedzą na temat tegorocznych igrzysk, bo Prezydent zabrał z sobą Peetę i Johannę oraz resztę zwycięzców przeszłych igrzysk ( prócz Finnicka, Katniss, Beetee'go) Czy Katniss uda się uratować Peetę? Czy może to ją zbliży do Gale'a?
Kategoria : Muzyka
One Direction
Tak, One Direction :D A co najlepsze płytę kupiłam w Empiku za ok 43 złotych, a teraz w Biedronce jest za 15 złotych... to się nazywa oszczędność XD
Piosenki:
Best Song Ever
Perfect
Drag Me Down
History
Night Changes
Steal My Girl
Story Of My Life
Zayn
Zayn, były członek zespołu One Direction wydaje swoją płytę, a z nią pierwszy promujący singiel "Pillowtalk". Na początku mi się nie podobała ta piosenka, ze względu na to że Zane odszedł z 1D. A teraz coraz bardziej się przekonuję do jego twórczości ;)
I to tyle z muzyki i ze wszystkiego. Dziękuję za uwagę.
Sobota, czas odpoczynku, relaksu, a dla mnie jest to eksperymentalny dzień. Dziś chciałam trochę poeksperymentować z makijażem. Wypróbowałam też mój nowy róż, który niedawno zakupiłam[LINK]. Oraz chciałam się sobie podobać ;) A jakimi kosmetykami się posługiwałam?
Do makijażu użyłam nowego podkładu oraz różu. Nie zabrakło oczywiście w nim tuszu do rzęs, korektora, cienia do powiem i produktów, którymi się nakłada.(podkład, róż, cień do powiek) Nie jest to jeszcze taki idealny makijaż, bo np, na jedną stronę policzka użyłam za dużo różu albo za mało nałożyłam cieni do powiek, ale tak jak wcześniej pisałam, EKSPERYMENTUJĘ! ;)
Podkład i Gąbeczka do makijażu
Sprawdzałam też w tym moim eksperymencie makijażowym(wiem, nie istnieje takie słowo) mój nowy podkład z Rimmela oraz gąbeczkę. Oba te produkty sprawiły się jak dla mnie świetnie. Co prawda gąbeczka wygląda na mocno zużytą, ale no cóż.... przynajmniej taka nie jest ;)
Róż oraz Pędzelek
Tak, dziś przetestowałam mój nowy róż i pędzelek, którym rozprowadzałam te serduszko. Jak na pierwsze zużycie, jestem dość zadowolona z tych produktów. Pędzelek jest miły w dotyku, a róż... w nim się czuję tak... kobieco... szczuplej.... świetnie :D
Cienie do powiek i Pędzelki
Tutaj już mam lekkie zastrzeżenie... bo wydaje mi się, że tych cieni praktycznie w ogóle nie widać na moich powiekach... są zbyt delikatne... może muszę ich więcej nakładać?
Korektor
Niezbędnik dla osób które muszą wcześnie wstawać, a położyli się bardzo późno spać... czyli dla mnie akurat. Ja jestem "nocnym Markiem"... jakim Markiem?... "nocną Olą" :D Jest dobrze dopasowany do mojej cery, twarzy itp, itd.
Tusz do rzęs
Jedno wielkie słowo "TAK". Tusz ten bardzo ładnie zagęszcza moje rzęsy oraz je pogrubia. Co bardzo mnie cieszy i satysfakcjonuje, tusz który miałam przed tym był nieco inny... kiedy miałam go na sobie to wyglądało tak jakbym go nie miała...
Pomadka
Moja nowa zdobycz od YR. Opowiem o niej więcej w haulu zakupowym ;) Ale już mam o niej zdanie. Dobrze nawilża usta, jednak.... nie wystarcza na pół godziny...